Kości w zywieiu  psów:

Surowe kości były elementem diety psa od czasu odkąd zaczął on podążać, atakować i zabijać swoje ofiary. Dzisiejsze psy chowane domu mają dokładnie identyczne genetyczne uwarunkowania anatomiczne i behawioralne jak ich krewni z przeszłości do spożywania tego typu pokarmu.
Uważa się, że podawanie kości jest rzeczą jak najbardziej naturalną i zdrową dla psa. Tłumaczy się to np. korzystnym wpływem kości na stan zębów (usuwanie kamienia nazębnego) oraz  bogactwem pod względem składników odżywczych.
unikamy kości drobnych i takich gdzie mogą powstać długie, ostre odpryski. Kości wieprzowe podajemy tylko ugotowane
Powinniśmy sobie uświadomić z czego tak naprawdę zbudowana jest kość.
Jeśli cała surowa kość jest absolutnie niezbędna w diecie każdego psa, to dowód na to z pewnością znajduje się w jej biochemicznej kompozycji. Należy pamiętać, że bierzemy pod uwagę samą kość bez mięsa, tłuszczu, składników krwi czy innej tkanki łącznej. Analizę przeprowadza się w suchej masie, co oznacza że kość jest całkowicie pozbawiona wody. Choć woda nie jest tak naprawdę składnikiem odżywczym (niezbędna jest jednak do życia), a jej zawartość w kości wynosi 50%.
Kość składa się głównie (2/3) z fosforanu wapnia. Stosunek wapnia i fosforu oraz całkowita zawartość w diecie jest bardzo ważnym parametrem, zwłaszcza u szybko rosnących dużych ras psów. Wyniki badań wskazują na wyjątkowe zapotrzebowanie powyższych składników u szczeniaków tych ras. Zapotrzebowanie to jest dobrze zaspokajane przez dietę zawierającą minimum 26% białka (dobrej jakości białka zwierzęcego), minimum 14% tłuszczy, oraz 0,8% Wapnia i 0,67% Fosforu.
Wapń i Fosfor są głównymi pierwiastkami odpowiedzialnymi za struktury kości i zębów. Wapń bierze udział w procesach krzepnięcia krwi i przewodzeniu impulsów nerwowych. Również Fosfor spełnia dodatkowe funkcje, jednak pełne przedstawienie metabolizmu Fosforu wymagałoby omówienia niemal wszystkich procesów metabolicznych organizmu. Spoczywa na nim główna odpowiedzialność za magazynowanie i przenoszenie energii w organizmie.
Jednak skład chemiczny kości podlega znacznym wahaniom, a rolę pierwszoplanową odgrywa tu wiek zwierzęcia. Im osobnik jest starszy tym w kości więcej soli mineralnych (fosforany i węglany wapnia), mniej natomiast substancji organicznych ( 6,7:1 ). U zwierząt młodych stosunek ten wynosi 1:1. Oba te składniki zajmują w świeżej kości zaledwie 35% resztę stanowi woda 50% i tłuszcz 15%
Dodatkowo należałoby rozpatrzyć:
Chrząstki - W 50% suchej masy składają się z kolagenu (ciężko strawnej tkanki łącznej), pozostałą część stanowią mukopolisacharydy, będące łańcuchami glukozy połączonymi z substancją śluzową.
Szpik - Jest tkanką miękką pochodzącą z centralnej części kości długich (np. kości kończyn). Zawiera głównie tłuszcze i składniki krwi
Należy jednak pamiętać, że karmienie psów całymi surowymi kośćmi może prowadzić do groźnych wypadków

 
fragment kości w przełyku(przypadek wymaga operacji)


fragment kości, który utkwił w żołądku

  
kość zablokowana w zębach trzonowych

Podsumowując:
Kość sama w sobie nie zawiera żadnych wartościowych (poza wapniem i fosforem) składników odżywczych i nie należy jej podawać jako głównego  i jedynego pokarmu. Jeśli już chcemy ją zastosować jako urozmaicenie diety to należy pozostawić na niej nieco innych elementów tkanki zwierzęcej takich jak: chrząstki, kawałki tkanki mięśniowej czy szpiku kostnego (unikać kości płaskich). Ponieważ naturalnym pokarmem wszystkich psowatych są nie tylko kości ofiary, ale także wszystkie inne tkanki nie wyłączając skóry i sierści oraz zawartości przewodu pokarmowego.
Dodatkowo jeśli chcemy podawać zwierzęciu surową kość z kawałkami mięsa, to należy pamiętać o zagrożeniu różnorodnymi patogenami począwszy od Salmonelli a skończywszy na zarażeniu pasożytami wewnętrznymi. Ugotowana kość jest znacznie bezpieczniejsza.
Najlepiej, jeśli już podajemy kości to w postaci zmielonej, gdyż nie stwarza to niebezpieczeństwa uszkodzenia powłok wewnętrznych.
Należy również unikać podawania kości ptasich ponieważ są wypełnione powietrzem i łamiąc się tworzą niebezpieczne "igiełki".
I wcale nie jest prawdą, że tylko podawanie kości oczyści z kamienia zęby naszego pupila, gdyż na rynku jest dostępnych bardzo wiele substytutów, które spokojnie radzą sobie z tym problemem.