RESCUE REMEDY - uspokoi przed wystawą

Bach Flower Remedies dla zwierząt: Jeśli twój pies wpada w panikę pod wpływem noworocznych wystrzałów albo denerwuje sie wystawami, możesz mu zaaplikować krople Rescue Remedy - kompozycję pięciu esencji stosowaną w nagłych wypadkach, np. przy silnym stresie, w szoku pourazowym, w czasie ataku paniki, przerażenia, histerycznych zachowań,  Brzmi to nieco fantastycznie, ale... działa. W książce pt. "Okiem psa" John Fisher opowiada jak dzięki obserwacji i wnikliwym pytaniom udawało mu się uratować przed uśpieniem nawet bardzo agresywne psy, właśnie przy pomocy ekstraktów dr Bacha.

Dawkowanie Rescue Remedy: 4 krople koncentratu rozcieńcz w miseczce z wodą, pozostaw zwięrzęciu do picia lub bezpośrednio 2 krople koncentratu podać bezpośrednio do pyska lub na kawałku ciastka.
Zewnętrznie: spryskiwać rozcieńczonym Rescue Remedy (4 krople na 30 ml wody) posłanie, zabawki, sierść zwierzęcia.

Pozostałe ekstrakty dr Bacha: oprócz Rescue Remedy możesz zastosować inne ekstrakty, zgodnie z cechami konstytucyjnymi i zachowaniami zwierzęcia, które możesz zaobserwować.

- dominujący: Winorośl (ang. Vine)
- zaborczy: Cykoria (ang. Chicory)
- zazdrosny o innych: Ostrokrzew (ang. Holly)
- strachliwy, bojaźliwy: Kroplik (ang Mimulus)
- niepewny siebie: Modrzew (ang. Larch)
- pobudzony ruchowo: Werbena (ang. Vervain)
- trudno znosi zmiany: Orzech (ang. Walnut)
- złośliwy, agresywny: Ostrokrzew (ang. Holly)
- tęskni, kiedy wychodzisz do pracy: Wiciokrzew (ang. Honeysucle)
Dawkowanie: po 2 krople wybranych ekstraktów rozcieńcz w miseczce z wodą, pozostaw zwięrzęciu do picia.
W przypadku długo utrzymujących się stanów (zachowań) można sporządzić mieszankę terapeutyczną (tak jak dla ludzi).

O metodzie dr. Bacha dla psów napisano w Polsce niewiele. Poniżej fragmenty artykułu, jaki ukazał się w magazynie "Mój Pies". Autorka zwraca uwagę na kluczowe zasady metody. Należy jednak poddać pewnej analizie propozycje konketnych ekstraktów.

Katarzyna Domagała-Pereira pisze: "Terapia kwiatowa Bacha jest jedną z najbardziej popularnych w Niemczech metod przyrodoleczniczych. Może być stosowana u ludzi i zwierząt domowych. Opracował ją na początku lat 30. XX wieku angielski lekarz Edward Bach. Założył on, że zły nastrój może być powodem wielu schorzeń, także u zwierząt i przygotował z kwiatów różnorodnych roślin specjalne ekstrakty. Jest ich 38 i każdy z nich został opracowany z myślą o dominujących cechach charakteru pacjenta oraz symptomach choroby. I tak np. pies, który lęka się bez powodu, wpada w panikę, a do tego często wymiotuje i cierpi na biegunkę, może otrzymać ekstrakt z osiki. Z kolei dla agresywnego i niespokojnego psa, mającego kłopoty z aklimatyzacją, wskazany jest ekstrakt z kwiatów wiśni."

Wchodząc w szczegóły, warto wiedzieć, że kluczowym ekstraktem w przypadku paniki jest Posłonek (Rock rose). Jeśli zwierze przy tym "szaleje", to warto podać Śliwę wiśniową (Cherry plum) i Śniedka (Star of bethlehem). Wymienione ekstrakty wchodzą jednak w skład
Rescue Remedy, więc jeśli posiadamy ten preparat w domowej apteczce, to nie ma potrzeby kupowania osobno poszczególnych składników. Osikę stosuje się u ludzi w przypadku irracjonalnych lęków. Studenci często kojarzą objawy charakteryzowane przez Osikę z powiedzeniem: "drżeć jak osika". W stanie tym, doświadcza się obaw bez konkretnej przyczyny. Tak jakby coś złego miało się wkrótce wydarzyć, ale nie wiadomo co. Z pewnością niepokój taki może odczuć czasem zwierzę.

Domagała-Pereira pisze dalej:
"Stosuje się mieszanki co najwyżej sześciu różnych kwiatów. Rozcieńczone wodą źródlaną mogą być podawane zwierzęciu pipetką. - Aby dobrać odpowiednią mieszankę, najlepiej obserwować zwierzę w jego domowym otoczeniu i przeprowadzić wnikliwą rozmowę z właścicielem. Pozwoli to ocenić warunki, w jakich żyje pies. Jeśli jest trzymany w ciasnym kojcu albo mieszka w skłóconej rodzinie, ta metoda leczenia nie ma sensu – uważa terapeutka Michaela Stark, autorka książki o zastosowaniu terapii Bacha u psów."

Trudno się nie zgodzić, że przeprowadzenie właściwego wywiadu jest niezbędne, aby dobrać właściwy skład mieszanki. W przypadku psów radziłbym tylko być ostrożnym w podawaniu ekstraktów pipetką. U niektórych zwierząt zapewne jest to możliwe. Należy jednak być wrażliwym na taką ewentualność, że pies złapie zębami szklaną pipetkę i ją przegryzie. Mogłoby to mieć przykre dla niego skutki. Powstaje natomiast pytanie: Czy nie ma sensu stosować ekstraktów u zwierzęcia, które cierpi z powodu trudnych warunków? Musimy zrozumieć, że najlepiej byłoby stworzyć psu optymalne warunki życia. Niemniej jednak, kiedy nie jest to z różnych przyczyn możliwe, możemu mu pomagać lepiej adaptować się do niekorzystnych warunków.

"Przed rozpoczęciem leczenia metodą Bacha należy zwierzę dokładnie zbadać, by wykluczyć organiczne podłoże objawów. Terapię można stosować uzupełniająco przy wszystkich formach leczenia, nie ma ona skutków ubocznych. Zdaniem terapeutów, esencje kwiatowe subtelnie pobudzają, oddziałują na psychikę, zwalczają lęki, agresję, niecierpliwość i apatię, pozytywnie stymulują samopoczucie."

Autorka zwraca uwagę na istotną kwestię: czasem zmiany zachowania zwierzęcia mogą być spowodowane chorobą i ważna jest konsultacja u specjalisty - weterynarza. Bez względu na rodzaj terapii, jaki stosuje się u psa, można wykorzystać ekstrakty, aby pomóc zwierzęciu lepiej znosić chorobę, zachować więcej spokoju.

Źródło: Domagała-Pereira, K. (2005). Bukiet dla
psa. Mój Pies. Nr 2, str. 61