Przyjaciel ze schroniska

Wiele osób decydując się na czworonoga w domu, najczęściej decyduje się na zakup kilku tygodniowego malca. Przykry jest fakt, iż niewiele osób podejmuje decyzję o przygarnięciu zwierzaka ze schroniska. Jest wiele powodów, które sprawiają, że tak jest, ale ten najbardziej przemawiający, który sprawia że decydujemy się na malca, to jego wygląd. Niejednokrotnie widząc małego szczeniaczka lub kociaka mówimy lub myślimy o tym jaki on śliczny, słodki itp. Niestety często jak śliczny malec stanie się dorosły nie budzi już tego uśmiechu i radości na twarzy, a co gorsza w wielu przypadkach ląduje na ulicy lub w lesie, bo właścicelom się znudził.
Zarówno zakup maleca z hodowli jak i przygarnięcie dorosłego zwierzaka ze schroniska ma swoje zalety i wady. Maluszki wzbudzają zdecydowanie większe zainteresowanie sobą zarówno u dzieci jak i u dorosłych. A jeśli jest to pies rodowodowy, to każdego nowego właściciela wypełnia duma ze swojego przyszłego czempiona. Malce wymagają dużo opieki i funduszy. Trzeba się liczyć z kosztami licznych pierwszych szczepień oraz częste wizyty u weterynarza, gdyż system odpornościowy dopiero się kształtuje i większość chorób może zakończyć się śmiercią pupilka. Poza tym jeśli nie planujemuy hodowli, to często czaka nas koszt kastracji. Do tego dochodzi poświęcenie dużej ilości czasu na wychowanie czworonoga i pomoc w kształtowaniu charakteru. Psa trzeba nauczyć posłuszeństwa, prawidłowych reakcji na pewne hasła lub poświęcić pewną sumę na tresurę.
Zwierzak zabrany ze schroniska najczęściej jest już dorosły. Ma ukształtowany charakter i nie wymaga nauki co i jak, czy tresury, natomiast wymaga cierpliwości i poświęcenia jeśli chodzi o przystosowanie go do nowego otoczenia. Czaworonogi ze schroniska to najczęściej zwierzęta o nieznaej nam przeszłości. Nie wiemy dokładnie co działo się z nimi przed trafieniem do schroniska czy były dobrze traktowane, czy zaginęły podczas spaceru i teraz tęsknią za poprzednim kochającym właścicielem. Czworonogi zabrane ze schroniska nie wymagają zbyt dużych kosztów finansowych. Najczęściej są już zaszczepione i wykastrowane. A jedyne czego potrzebują oprócz dachu nad głową i pożywienia to czułości i miłości.