Amstaffy do adopcji:

Zestawienie bulowatych na dzień 20.11.06

http://img245.imageshack.us/img245/434/zestawienie20listopad06xa9.jpg

1. Sunia ok 2 lata. Masci pręgowanej z białymi znaczeniami. Mała, Waży ok 25 kg. Wygląda na zdrową nie licząc blizna na karku. Przyjacielsko nastawiona do ludzi do innych psiaków także. Nie szczeka tylko patrzy smutnymi oczami jak ludzie przychodzą i odchodzą mówiąc..to przecież to ta agresywna rasa... Przebywa w schronisku we Wrocławiu.

2. ARIS ma 2 lata. Jego poprzedni właściciel wyjechał i pies przebywa w tymczasowym domu. Jest łagodny. Obecnie przebywa w Katowicach.

3 i 15. LUISE i TELMA(patrz pkt. 15) 2 amstaffki. Matka z córką. Wiek 4 i 2 lata. Były przywiązane do drzewa. Obie bojące się. Po sterylizacji. Są w Swarzędzu.

4. KOBRA Bullterrierka, ma 6 lat, jest uratowana z pseudohodowli. Obecnie przebywa w Warszawie.

5. MAGDA - 2 letnia amstaffka. Przyjechała z Rybnika do Warszawy. Potrzebny jest wykwalifikowany przewodnik, najlepiej ktoś kto będzie chciał ją szkolić. Nie dogaduje się w domu z psami. Na dworze do psów i ludzi łagodna.

6. BULLICZEK – Bullterrier z rodowodem 3,5 roczny. Łagodny.

7. GUCIO Do schroniska w Krakowie wrócił ze względu na wypadek właściciela Gucio. Pies pierwszy raz trafił do Schroniska w kwietniu 2005, został adoptowany w czerwcu 2005 i niestety wrócił w październiku 2006. Gucio jest dwulatkiem (kastratem) bardzo przyajacielskim i otwartym, cieszy się do wszystkich, uwielbia pieszczoty, Wychowywany był w domu z ogrodem. Nie toleruje innych psów.

8. Pies masci rudo-brazowej. Ma niecałe dwa latka. Wielki bysior. Waży ok 40kg, jak nie ponad. Ma przepiękną wielką głowe i takie cudne miodowe oczyska. Łasi sie do ludzi, ale niestety agresywny w stosunku do innych samców. Okaz zdrowia. Sierśc i łapy zadbane. Nadawał by sie do domu z ogrodem, lub dla kogos kto ma duzo czasu bo to wulkan energi. RUDY MA TYDZIEN (do 24.11) NA ZNALEZIENIE DOMU, PO TYM TERMINIE ZOSTANIE USPIONY W SCHRONISKU! Jest w schronisku we wrocławiu.

9. FALCO amstaff, znaleziony w sierpniu. Jest w Klinice w Warszawie. Jest łagodny do ludzi. Do psów raczej agresywny.

10. MŁOTEK  4 letni amstaff,kastrat. Przebywa pod opieką doddy w Warszawie.

11. KILEREK 6 misieczny miks amstaffa spokojny grzeczny nie wykazuje agresji do psow jak i do doroslych ludzi nie nadaje sie do dzieci psiak zostal oddany przez wlasciciela lecz powod nie zostal wpisany w karte psa. Przebywa w schronisku we Wrocławiu, kontakt do wolontariuszka: kinga_walasek@onet.eu . Jego wątek: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=33424

12. BASTER 6 letni amstaff z rodowodem. Łagodny do ludzi, agresywny do psów. Chowany był w domku z ogrodem. Jest w schronisku w Koszalinie.

13.ZIRA – 6 letnia sunia amstaff, rodowodowa. Jest chora na serce. Obecnie przebywa w Łomiankach. Jest łagodna. Raczej lepiej by nie mieszkała z innymi zwierzętami.

14. TORRO to dokładnie BANAIAN TURBULENCJA ur.10.06.2003 po Ojciec: (CHPL) PACO z Zielonego Sącza , matka: ALBA LONGA Cyryńskie. Torro szuka domu, ponieważ jego rodzina nie ma czasu by sie nim nalezycie zajmować. Ojciec wyjechał za granicę, a żona pracuje po 11h. Do psa przychodzi znajomy na spacerki ale na dłuższą mete nie ma to sensu. Obecnie Torrro mieszka na Śląsku. Kilka słów napisanych przez właścicielkę:Pies wychowywany z dzieckiem, syn jest młodszy tylko o pół roku. Pies przyjaźnie nastawiony do ludzi, można by rzec towarzyski. Na spacerze jeśli próbujemy się rozdzielić to nie chce iść, czeka aż wszyscy będą razem. > Kłopotem bywają czasem spacery, spuszczany go tylko na łąkach, gdyż jeśli widzi innego psa to trudno go przywołać. Generalnie trzeba uważać na inne psy, on sam jest spokojny nie szczeka, nie warczy, ale jeśli podbiegnie niespodziewanie inny piesek i zacznie szczekać, albo próbuje się zbliżyć to on jest wtedy bardzo zdecydowany.

15.TELMA (patrz pkt.3)

16. FARA 3 - letnia suka, mix amstafa. Suka trafiła pod opiekę Fundacji w chwili kiedy jej właścicielki chciały się jej pozbyć - oficjalny powód jaki podaly to wyjazd za granicę - prawdziwy chyba był taki, ze przestały sobie z nią radzić. Z wywiadu przeprowadzonego w okolicy, gdzie Panie mieszkały winikało, że farka pojawiła się u nich w domu jako kilkumiesięczne szczenię. Panie nie poświeciły czasu ani uwagi na jej wychowanie i właściwa socjalizację. Fara wychodziłą jedynie na krótkie spacery wyłącznie na smyczy, w domu była izolowana od obcych osób, nie zabierano jej nigdzie poza trawnik pod blokiem. Po 2 latach takiego życia - Fara wyrosła na sukę nerwową i histerycznie reagującą na wszystkie nowe sytuacje, łapiąć w nerwach żębami także własne "opiekunki". Tak taką nerwową i dość agresywnie reagującą sukę przyjeliśmy pod opiekę. Kiedy pierwszy stres minął - można była zauwazyć, że Fara ma opiekunów których lubi i akceptuje, słucha się ich i nie okazuje im absolutnie agresji, jednak do pełnego sukcesu było daleko. Na początku kwietnia zwrócilismy się z prośbą o pomoc do rofesjonalnej firmy szkoleniowej i stacjonarne szkolenie Fary. Fara w ośrodku szkoleniowym spędziłą 3 miesiące - ucząc się życia od nowa. Przeszła socjalizację - uczyła się bywać wśród ludzi, uczyła się jeździć samochodem, zapoznawano ją z wieloma nowymi sytuacjami. Potem rozpoczęlo się szkolenie PT. Dziś Farka wypiękniała, bardzo sie wyciszyła - grzecznie i bezbłędnie wykonuje polecenia wydawane głosem i gestami na odległosć. Jest grzeczną ułozoną suczką. Zostałą takzę wysterylizowana. W opinii szkoleniowców jest odważna i naprawdę dobrze ułożona. Moze spokojnie iść do nowego domu. Jednak ze względu na jej przeszłość - poszukujemy dla niej wyjątkowych opiekunów. Poszukujemy dorosłych osób prowadzących ustabilizowany tryb życia, bez dzieci i bez innych zwierząt. Osoba, która zaadoptuje Farkę najlepiej aby przejęła opiekę nad nią bezpośrednio pod okiem szkoleniowców, którzy przekażą także wszystkie polecenia jakie zna Farka. Mile widziana byłaby także osoba, która zechce kontynuować szkolenie grupowe z Farka - szkolenie takie jest już bezpłatne w związku z tym, że Farka przeszła szkolenie indywidualne. Dla Farki my zrobiliśmy tyle ile mogliśmy - teraz ktoś z Państwa - mądry opiekun, może dac jej to czego my nie możemy. Szkoda, aby wyszkolona i ułożona suczka, nad którą pracowało tyle osób spędziła resztę swego życia w boksie w Azylu - dlatego to na co Farka na pewno zasłużyła - takzę i swoją ciężką pracą to własny dom i własny opiekun - tego dla niej szukamy. Kontakt: ewa.pikulska@psianiol.org.pl 506-044-414

17. ŁACIATEK jest w schronisku w Pabianicach k.Łodzi, ma około 2 lat i jest wiekszy od typowego amstaffa. Został przywieziony do schroniska z interwencji, ktoś go przywiązał gdzieś do słupa... Jest straszną przylepą, jest łagodny, kochany. Potrafi skakać jednak przez bardzo wysokie płoty (w schronisku przeskoczył płot 1,70 m ). Zainteresowanych adopcją Latka prosze o kontakt pod tel 0603 046 770.

18 i 19 Pit bulle z Sosnowca

20. Sunia znaleziona w Markach koło Wawy młoda nieagresywna. Jej wątek: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=33634

21. PAKO - wiek ok 3 lat Oddany przez właściciela z powodu wyjazdu Pako jest psem nieufnym do obcych jednak jak już kogoś zaakceptuje jest łagodny. Dobry stróż posesji. Przebywa w schronisku w Rybniku.

22. Suczka znaleziona we wsi Marysin w gminie Lesznowola (to pod Warszawą) Uśmiechnięta zadbana bardzo przyjacielska, lubi dzieci i prawdopodobnie miała wcześniej z nimi kontakt Kontakt: telefon 605406292, GG 639792  Jej wątek: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34330


Neruś został znaleziony w lesie przy jednej z dróg wyjazdowych z Olsztyna. Był w tragicznym stanie. Miał pogryzioną całą głowę, i prawie przegryzione gardło. Jego przednia noga była złamana i zmiażdżona. Mimo okropnego bólu i cierpienia pies strasznie cieszył się na widok ludzi. Bez najmniejszego sprzeciwu dał się zapakować do samochodu i zawieść do lecznicy. W Poliklinice przy UWM jego rany zostały zszyte i opatrzone. Niestety jego przednią łapę trzeba było amputować. Podczas wszystkich zabiegów, często bardzo nieprzyjemnych i bolesnych Nero cały czas merdał ogonem i rozdawał buziaki na prawo i lewo. Neruś strasznie kocha ludzi na widok człowieka zaczyna cieszyć się i wariować. Wyprowadzony na spacer cały czas się przymila i próbuje lizać. Dzisiaj próbowałyśmy mu zrobić zdjęcia, ale psiak cały czas na nas skakał i chciał się bawić. Ponad godzinę tarzał się z nami po trawie i w ogóle nie zwracał uwagi na brak kończyny . Neruś potrzebuje doświadczonego opiekuna, ponieważ jego rany powstały najprawdopodobniej podczas walki psów. Neruś nie akceptuje innych zwierząt, jednak nie rzuca się jak oszalały na każdego napotkanego psa. Musi trafić do domu , w którym nie ma innych zwierząt. Neruś jest niezwykłym psem, którego po prostu nie da się nie kochać. Całym sobą wyraża swoją miłość do ludzi. Ten cudowny pies zasługuje na dobry i kochający dom, w którym nikt go nie skrzywdzi. Zostanie oddany do adopcji dopiero po kastracji.
A oto przekochany Neruś  WIECEJ INFORMACJI: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=27377





Zaginął Amstaff:

!!!UWAGA!!!
Zaginęła XANDIRRA RIDDADESTA Staff-Ka !
PROŚBA O POMOC !!!


W Bydgoszczy zaginął pies amstaff DEMON. Jest czarno – biały. Był w kagańcu i kolczatce.Ważnym faktem jest, że po wewnętrzenej stronie na pasku kagańca był adres właścicieli.  Kontakt: tel 602 831 840  lub esti_pesti@op.pl
zdjęcia


-->